Strony

poniedziałek, 10 listopada 2014

Od Trixie Lulamoon

Pewnego poranka budząc się od razu zerknęłam przez "Okno" jaka jest pogoda. Słońce świeciło mi w oczy, warknęłam i odsunęłam się podskokiem od okna. Podchodząc do posłania coś zaświeciło mi ponownie w oczy. "Durne Słońce!" Pomyślałam. Wyjrzałam ostatni raz poza norę. W tym momencie Słońce chowało się za dużą chmurą. Nagle, obok mojego posłanka dostrzegłam błyszczący przedmiot na sznurku. Podniosłam go. Był to naszyjnik w kształcie serca. Nagle niechcący rozerwałam go na pół. Myślałam, że to moja wina, ale to były jednak 2 naszyjniki, tylko połączone ze sobą. Na lewej, białej połowie były czarne litery ułożone w napis "Best". Natomiast na drugiej, czarnej połowie był napis "Friend" białymi literami. Odłożyłam naszyjnik na posłanie. Podniosłam ostatnio znaleziony pył z podłogi. Miałam zacząć ćwiczyć magiczne sztuczki, kiedy usłyszałam płacz. Wybiegłam na dwór. W kałuży leżała biała suczka. Podbiegłam do niej, natychmiast poznałam, że to moja siostra - Ifala.
-Ifala!? Kto Ci to zrobił, siotro?-Zapytałam.
-Jakiś pies, jak wszyscy nazwał mnie Circus Monster...-Odpowiedziała.
-Może się przejdziemy?
-Spoko, jeśli unikniemy obelg..
Poszłyśmy poza tereny, nagle wpadłam na jakiegoś psa z SPS.
-O...Circus Monster postanowiła się przejść? Uważaj, bo znowu Cię wyśmieją!!!-Krzyknął.
Chciałam mu pojechać, więc powiedziałam :
-Miał, miał, miał!-Czekałam na reakcję, pies był zaskoczony, więc przetłumaczyłam-To znaczyło : Kiss my ass, bitch.
Pies warknął u uciekł. Ifala się zaśmiała i powiedziała :

<Ifala? Nie ma to jak sisotra :)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.