Od początku mojego życia nie przepadałam za tą porą roku. Wszystko takie małe, zielone i bezbronne. Jednak ten pąk ma w sobie coś magicznego, te wrzosy kipią radością a młode sarny ma dużo odwagi.
Wyszłam z mojej jaskini na codzienny spacer, jednak to nie był zwykły spacer. Szedł teraz koło mnie osobnik przeciwnej płci - Master.
- Słyszałam, że twoja siostra bierze ślub. - zaczęłam rozmowę.
<< Master? >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.