Strony

wtorek, 14 października 2014

Od Scooby'ego do Erissy

Piłem wode ze strumienia łapczywie.Rozglądałem się za czymś..Nie mogłem złapać rytmu sfory.Podobno przed chwilą jakaś suckza urodziła a pare dni tem ktoś inny coś zrobił..Więc podeszłem do czarnej suczki i zapytałem:
-Siemka..Jestem Scooby-Doo ale mów mi Scooby ,a ty?
-Jestem Erissa.
-Masz szczeniaki?
-Yhm...Pokazać ci je?
-Jasne uwielbiam małe szczeniaczki!
Suczka uśmiechneła się mimowolnie.A ja zamrugałem,po chwili zobaczyłę ślepe,małe kulki.Polizałem jednego a mój jęzor zajął jego całe malutkie ciałko.Pisnął z zadowolenia a Erissa...
(Erissa?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.