Strony

sobota, 18 października 2014

Od Scooby'ego C.D Rahim'a

Wychodziłem ze szpitala.Oko bardzo bolało więc Wróbelka chciała mnie zatrzymać,na próżno.Powiedziałem że nic mi nie będzie.Przy wyjściu ze szpitala czekał Rahim szybko warknął:
-Idziesz za mną!
-Ale...-odpowiedziałem stanowczo-Ja jestem umówiony w góry z kolegą!
-Nie warto!Praca jest ważniejsza niż jakiś kolega!
Pies pociągnął mnie za sobą.Stanąłem dęba i warknąłem:
-ALE ON JEST WYJĄTKOWY!
Odwróciłem się na pięcie.Ale Rahim nie odpuszczał,nie wiem zkąd miał lasso.Wrzucił mi je na szyję.A jam padłem jak kłoda.Rahim warknął:
-Prawdziwy wy generał musi mieć konia!
Byłem zaskoczony ale szybko i bez wahania odpowiedziałem:
-Jest tu blisko t..
-NIE! Chcę ciebie jak konia!Jesteś duży,silny...
Zaczął wymieniać cechy dlaczego bym się nadawał.Musiałem się zgodzić.Pies założył mi uprząż,siodło,derkę.I wskoczył na mnie.Pognałem na polane walk...Omineliśmy Maxwella wrzasnął do mnie:
-Scooby!A wyprawa!?
Milczałem...Nagle rzuciłem Rahima a ten wściekły...
(Rahim?Maxwell?Inni?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.