Patrzyłem się suczce głęboko w oczy.Nasze noski się zetkneły...Chciałbym żeby ta chwila trwała wiecznie..Niestety obiawiła się jedna z moich wad: pierdoła...Przewróciłem suczkę.I...
Leżałem na niej...I do tego nasze noski były zetknięte...Szepnąłem:
-Wybacz..
(Leah?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.