-Ładnie tu...
-Tak...
Położyłem łapę na łapie Leah.Lecz szybko ją zabrałem nie chciałem żeby pomyślałam sobie o mnie coś złego.Powiedziałem:
-Jutro trening...Musimy się dobrze wyspać...
-Ale to chyba nic złego jak posiedzimy sobie tu trochę...Razem.
Na moim pysku zawitał uśmiech.Suczka bardziej się do mnie zbliżyła a ja do niej. Świerszcze cykały.A ptaki śpiewały kołysankę...Słońce zachodziło.Było tak romantycznie...Zbliżyliśmy się do siebie bardziej.W końcu położyłem łapę na jej łapie...
(Leah?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.