,,No to ci pokarzę!''
Zaczęłam biec jak najszybciej na drzewo. ( pochyłe drzewo ). Wbiegłam na nie i zaczekałam na Mastera.
- Peeeeeeepper! - krzyczał uśmiechając się. Gdy przechodził pode mną skoczyłam mu na kark.
- Buhahahaha! - roześmiałam się podle.
- Ty weszłaś na drzewo?! - zrobił duże oczy.
- Nooo... W pewnym sensie.
- Fajnie!
- Pepper? - odwróciliśmy się. Zobaczyliśmy Nugata.
- O nie... - szepnęłam.
- Nugat. - uśmiechnął się złośliwie.
- Master. - podał mu rękę.
<< Master? zawsze możesz do mnie ^^ >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.