-Przepraszam... Suczka odwraca wzrok,najwyraźniej zawstydzona.
-Nie szkodzi,wyskoczyłaś tak nagle... Zaczynam odbiegać od tematu.
Patrzę w niebo.
-Teraz przynajmniej znam twoje intencje. Mówię nie patrząc na nią.
Suczka przewraca lekko oczami.
Nagle widzę,że księżyc jest w pełni.
Zaczynam mimowolnie wyć do księżyca.
(Astra? Co tak szybko? XD)
Czytanie romantyzmów nie najlepiej na mnie działa XD
OdpowiedzUsuń~Astra