Strony

niedziela, 12 października 2014

Od Blaise'a C.D. Siobhan, Lei

Sio usiadła przede mną. Siedzieliśmy chwilę w milczeniu.
-Może się przejdziemy?-zaproponowała po chwil.
-Tak, chodźmy-odparłem. Gdy wychodziliśmy do jaskini wparowała suczka rasy Husky. Przedstawiała się jako Leah, a dawniej Shadow.
Okazało się że jest to moja babcia ze strony teściów... Chyba... Jak się nazywa taka osoba? Nieważne. Leah zaciekawiła się małą Vapour.
-To któreś z waszych? - spytała patrząc na Anime i Armora to z nów na mnie i Siobhan.
-Nie.-powiedziałem.-Znaleźliśmy ją.
-Dacie sobie radę?-spytała Sio-Chcemy się chwilę przejść. -spojrzała na Tamikę.
-Jasne-odparła.
Wyszliśmy na zewnątrz i poszliśmy na wschodnią polanę. Teraz była lekko przypruszona śniegiem.
-No to co?-spytałem.
-Nie wiem-odparła sio wpatrując się w chmury. Położyliśmy się na śniegu. Przez chwilę chciałem zaproponować, że może byśmy się zaopiekowali Vapour, ale szybko przegoniłem tę myśl.
-Chciałaś coś konkretnego? Czy tylko zapomnieć o problemach?-spytałem.

<Sio?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.