-Jak byś odpowiedziała?
-Chmm... (Buduję napięcie)
-No,jak? Dopytywał się.
-Daj się zastanowić. Wstałam ledwie 2 godz temu.
Pies niecierpliwie chodził w kółko robiąc jakiś znak na śniegu.
-GDYBYŚ ZADAŁ takie pytanie... moja odpowiedź brzmiała by pewnie...
-Jak?
-Tak.
Pies uśmiechnął się. I podszedł do mnie.
Położyłam mu łpę przed pyskiem.
-Ale nie zadałeś tego pytania.
(Jared? Jakie emocje XD)
Ariana, jak mogłaś D:
OdpowiedzUsuńXD