Strony

wtorek, 23 września 2014

Od Blaise'a CD Siobhan

Spojrzałem na Sio i pokręciłem głową. Wyglądało to jak wyglądało, ale nie mogłem uwierzyć w to co myślę. Mimowolnie do głowy napłynęła mi pewna piosenka...

>>PIOSENKA KLIK<<

Odrzuciłem od siebie tę myśl.
- Co robisz? - spytałem Sio. On nie odpowiedziała. Wtrącił się jednak pies.
-Nie widać? - odparł. Ta odpowiedź nic mi nie dała.
-Więc przestań i daj mi ją stąd zabrać...-wszedłem do jaskini. On zablokował mi drogę.
-Ona nigdzie nie idzie.
-Blai...-zaczęła Siobhan. Spuściłem uszy po sobie. Wątpliwości wzrosły.
-Zamknij się!!!-wydarł się pies. Wątpliwości rozwiane. Sio wtuliła się we ścianę jakby chciała się schować.
-Grzecznie cię proszę...
-Loser...-szepnęła Sio.
-Zamknij mordę! - przesadził. Rzuciłem się na niego.
-Nikt - nie ma prawa - mówić tak - do mojej - dziewczyny!- Mówiłem z przerwami na zaczerpnięcie powietrza. Ugryzłem go w brzuch, on oddał mi zostawiając ślad pazura na mojej głowie, prawie zahaczając o oko.
Ugryzłem go w łapę, tak jak kiedyś tamtego wilka. Może i jestem agresywny?
-Blai... To mój prawie brat! - krzyknęła Sio.
Zatrzymałem się z łapą gotową do ciosu i odwróciłem się w jej stronę.
-Uciekaj! - krzyknąłem. Nie rozumiałem o co chodzi... Brat? W tym momencie oberwałem od Losera.

<Sio?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.