~ Wszystko się... Zepsuło... ~ rozmyślałam nad urwiskiem.
Wstałam. Podeszłam do powalonego drzewa. Oderwałam jedną suchą gałązkę. Rzuciłam ją w urwisko. Nachyliłam się by sprawdzić upadek.
~ Wysoko. ~ rozejrzałam się.
- Gāru? - zapytał głos.
<<Ktosiu?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.