Gdy dotarlismy juz do sfory postanowilem odpocząć po podróży... Po spacerze wróciłem do jaskini i położyłem się spać.
Kiedy się obudziłem postanowiłem kogoś poznać. Wyszedłem więc na dwór i nie musiałem długo czekać aż spotkałem nie wysoką sunie.
-Hej!-krzyknąłem. Wypada w koncu poznac kogos nowego...
Sunia odwróciła się.
-Cześć mały!-odpowiedziała.
- Nie jestem mały - zaprotestowałem i natychmiast usiadłem na ziemi.-Jak się nazywasz? -Zmieniłem temat.
-Cheerilee-odparła siadając naprzeciwko mnie i machając wesoło ogonem.
-Blaise-przedstawiłem się.
<Cheerilee?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.