Strony

czwartek, 14 sierpnia 2014

Od Ariany C.D Jareda



Usiadłam obok niego. Pies siedział ze spuszczoną głową.

-Coś się stało?  Zapytałam patrząc na niego niepewnie.

-Wszystko... w porządku.  Powiedział i uśmiechem zakrywał swoje zmartwienia.

-Widzę,że kłamiesz,ale nie wyciągnę tego od Ciebie.

Jeszcze chwilę siedzieliśmy w milczeniu...

Po chwili Jared przerwał ciszę.

(Jared?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.