Strony

piątek, 1 sierpnia 2014

Od Ariany C.D Jareda

-Hejo!

-Hej... ty zawsze jesteś tam gdzie ja... ŚLEDZISZ MNIE?!

-Tak.

-Czemu?!

-Jestem twoim obrońcą. Zawsze będę gdzieś w pobliżu.  Zaśmiałam się.

-No,tak.


Usiadłam i rozkoszowałam się ciszą.


Prawie zasnęłam ale Jared opluł mnie wodą.

-A to za co?  Zapytałam obruszona.

-Za to że mnie śledzisz.

Pies zaczął uciekać a ja z uśmiecham na pysku go ganiałam.


W końcu miałam go złapać.


Ten lekko się cofnął.


Ja potknęłam się o kamień i wyrżnęłam twarzą prosto w błoto.


(Jared?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.