niedziela, 1 lutego 2015

Od Seth'a CD Silentium

-Ja muszę lecieć, Maddox na mnie czeka.-Powiedziała Shooting Star.-Pozdrów ode mnie swoją dziewczynę, tą, no...Silentium!
-To nie moja dziewczyna!-Warknąłem cicho. Było niestety już za późno, bo Shooting już nie było. Poszedłem do Silentium siedzącą w krzakach i udającą przed sobą i mną, że jej nie ma.
-Jak ją spotkasz, ochrzań ją za mówienie, że jesteśmy parą-Prychnęła suczka.
-Nie narzekam-Szepnąłem do siebie.
-Co masz niby na myśli?-Mruknęła głośno. Skrzywiłem się.
-Nic-Powiedziałem szybko.
-Jak już coś palnąłeś, co może wytłumaczysz?-Prychnęła.
-yyy...Nic, nic.-Odparłem-Z resztą, ta rozmowa nie ma sensu.
-Ma sens, gadaj-Warknęła.
-No..Yyy...Taa..Bo..Jaaa..Ty..-Zaciąłem się.
-Hyymm?
-No...Ty...-Westchnąłem-Jest możliwość, że mi się tak odrobinkę, troszeńkę podobasz...


<Silentium?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.