Strony

środa, 27 sierpnia 2014

Od Animy

Wreszcie jestem dorosła i mogę zwiedzić świat,którego wcześniej nie widziałam.
Zerwałam się rano i pobiegłam do miesta,bo tam zawsze chciałam być.
Szłam ulicą,samochody jeszcze nie jeździły.
Biegłam już truchtem w poszukiwaniu czegoś ciekawego.
Nagle zobaczyłam śmietnik,a przy nim stał pies.
Podesżłam do niego i powiedziałam:

-Yy... hej.  Jestem Anima,a ty jak się wabisz?

Pies spojrzął na mnie i powiedział.

-Loser... a co?

-Loser?!  Ale... ja coś słyszałam...

-Że...?!

-Moi rodzice kiedyś adoptowali takiego psa,ale on umarł...

-Mnie kiedyś ktoś taki wychowywał,pewnego dnia zasnąłem.  A oni pomyśleli że nie żyję.  Gdy się obudziłem nikogo już nie było.

-A pamiętasz jak oni mieli na imię?

-Winner i Tamika.

-To moi rodzice!

-Co?!

Pies stanął jak wryty.

-Zdrajcy...

-Ale,ja nie jestem nimi.

-Jesteś ich dzieckiem,to to samo.  Z resztą,jesteśmy z wrogich sfór. Powinienen był Cię dawno zabić.

-I co?!  Masz teraz zamiar mnie zabić?!

-Hmm... dobry pomysł!

Pies zaśmiał się szyderczo i skoczył na mnie.

-Popamiętają mnie!

-Zostaw!!  Przecierz...gdyby Cię nie zostawili byłbyś moim bratem!

-BYŁBYM!

Pies wgryzał mi się w szyję,nie mogłam się ruszyć bo był ode mnie większy i silniejszy.
Walczyłam ile mogłam,ale co mogę zrobić wobec większego i silniejszego psa?!
W końcu upadłam bezsilnie na ziemi,pies dalej się nade mną znęcał.

Nagle usłyszałam kroki innego psa.

Spojrzałam w tył,zupełnie bez sił.

Pies widząc mnie skoczył na Losera i zapchnął go ze mnie.

Zaczęli się bić,po chwili Losera już nie było.

Pies podbiegł do mnie.

-Muszę ci pomóc.

-Dla mnie już nie ma nadzieji...

-Jest!  Nie zasypiaj!

Pies zaniósł mnie w pewne miejsce.
Zasnęłam i obudziłam się już nie krwawiąc.
Zobaczyłam psa,który mnie uratował.

-Z kądś Cię znam.  Powiedziałam.

-Jestem w SPS,a ty jesteś potomkinią Bet,wszyscy Cię znają.

-Tak,a ty jesteś...?

-Armor King.

-Aaa! To już wiem. Dziękuję za ratunek.

Uśmiechnęłam się do psa.

(Armor King?)

Anima i Master dorastają!

Master i Anima dorastają!





  Mają już po 2 lata.