Wzięłam głęboki wdech i westchnęłam głęboko.
- To wszystko dzieje się tak szybko. - powiedziałam. - Dni mijają w ekspresowym tempie. Nawet nie mam szansy tego zauważyć. Nasze szczeniaki są już dorosłe. A ja wciąż widzę w nim dzieci. No i do tego ci wrogowie...
Blaise przez chwilę zastanawiał się, co odpowiedzieć. Uniemożliwiłam mu to.
-Mam dosyć. - jęknęłam.
Blaise? Sorki, że krótkie i beznadziejne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.