Kiedy Wolf Soul opowiada, ja słucham. Jednak w pewnym momencie mówi z zamkniętymi oczami, nie mam pojęcia, z jakiego powodu tak robi. Nagle czuję silne uderzenie z tyłu głowy. Ktoś ciągnie mnie od tyłu i pakuje w jakieś krzaki.
- M-marlene? Gdzie jesteś?! - krzyczy.
Sama chcę się tego dowiedzieć. Intruz dalej ciągnie mnie w swoją stronę. Gdy orientuję się bardziej w tej sytuacji, wyrywam się i drę się na całe gardło:
- WOLF SOUL!
Mam nadzieję, że przyjdzie...
- WOLF SOUL!
Mam nadzieję, że przyjdzie...
Wolf? Mar zaatakowana. xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.