- Całkiem nieźle. - powiedziałem z powagą
Suka odwróciła się w moją stronę, dysząc ciężko. Nie odpowiedziała.
- Dzięki. - odparła po dłuższej, przejmującej chwili ciszy
Usiadłem przy niej. Eris patrzała na mnie już nieco łaskawszym okiem niż kilka dni temu.
- Po takim ciężkim wysiłku łatwo się odwodnić. Lepiej choć do mnie, napijesz się trochę. - zaprosiłem ją do siebie pod banalnym pretekstem
Samica zgodziła się. Poszliśmy do mej jaskini. Szybko zaserwowałem miskę pełną zimnej, orzeźwiającej wody. Samica napiła się.
<Erissa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.