Co robić?! Czy on na serio chce skoczyć?!
Nie dobiegnę na czas,jeśli wpadnie,nie mam na tylesiły by go wyłowić.
Jedynym spsobem jest przekonanie go,by nie skakał.
-Armor! Co ty wyprawiasz?!
-Idź sobie do tego białasa,zdrajczyni!
-To jest TYLKO mój KOLEGA! Nic więcej mnie z nim nie łączy!
-Kłamiesz. Pies postawił następny krok.
-Armor nie rób tego! Krzyknęłam już załamana do reszty.
Łzy ściekały po moim pysku i zamazrały.
Nagle zobaczyłam medalion od Armora,który dostałam na pierwszej randce.
-Patrz! Krzyknęłam biorąc go do łapy. -Nigdy go nie zdjęłam! Nigdy nie przestałam Cię kochać i nie przestanę aż do śmierci!
(Armor?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.