Przez chwilę zapominam jak się oddycha. Przypominam sobie dopiero po kilkunastu sekundach.
Zastanawiam się nad tym pobytem w jaskini. Byłam wtedy pewna śmierci, bałam się. Ale nie o siebie. O Blaise'a i tylko o niego.
Przed oczami pojawiają mi się różne obrazy. Ja, kiedy śpiewam, a Blai do mnie podchodzi. Wymyślenie skróty do mojego imienia przez Blaise'a, a potem na odwrót. Kryjówka w jaskini przy plaży. Polowanie na Rogera. Walka z wilkiem. Utknięcie w jaskini.
W tych wszystkich sytuacjach nie wiedziałam, że Blaise mnie kocha. A ja jego. Dowiedziałam się dopiero teraz.
- Ja Ciebie też. - szepczę. Z oka spływa mi łza, łza szczęścia.
Blai? ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.