Zatrzymałem ją i powiedziałem zimno:
-Ja cię wyzwałem?
-Tak...
-Nie...Sama powiedziałaś:Wyzywam cię przyjmujesz wyzwanie?Przyjąłem ale ty sama krzywdę mi na arenie zrobiłas krzywdę ja ci mało co zrobiłem....Skoro jesteś nadal taka zła,zimna i jeszcze parę rzeczy nie moja sprawa....Jeśli mnie nie lubisz powiedz mi to....
Odwróciłem się i pobiegłem do lasu i szepnałęm cicho i żałośnie:
-Co ja zrobiłem?Dlaczego jest na mnie taka zła?
-Moge ci pomóc?
Patrzę a tu Jared....
(Jared?Garu?Saba?Assiano?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.