-On był przy tym...
-Tak. Powiedziała suczka.
-Nie zdążył jej powstrzymać,chciałbym cofnąć czas...
-Nie cofniesz go...
-Chciałbym być magikiem,i ją wskrzeisć...
-To nie możliwe.
-Niestety...
Patrzyłem jak Jared się od nas oddala,było mi go żal,ale nic nie mogłem zrobić...
-Mi też jest smutno. Powiedziała Sio.
-Nie wiesz jak bardzo ją podziwiałem... Była dla mnie jak druga matka.
-Ale czemu to zrobiła?!
-Myślę,że czuła się samotna,ale postąpiła bradzo pochopnie,dosłownie. Zrobiła chop ze skały...
(Sio? Łkajmy razem...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.