-Oba brzmią dobrze. Odpowiadam.
Po chwili kładę się na trawie,patrzę w słońce.
-Zaraz przyjdzie zima. Mówię.
-Tak... Wzdycha pies.
Po chwili podskakuję i wciągam psa w krzaki.
-Co ci odbiło?! Krzyczy.
-Cicho. Kładę mu łapę na pysku. -Patrz. Wskazuję.
Widzimy tu dwa okazy wilków.
Jeden szary,z żółtymi oczami-Loser.
Szaro-brązowy o brązowych oczach.-Rixion.
Patrzę porozumiewawczo na Jareda. Musimy ich podsłuchać a potem się zmyć.
(Jared? Wszystko przez Wiesia XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.