wtorek, 12 sierpnia 2014

Od Siobhan C.D. Mastera

- No wiem. - szepnęłam.
Było kiepsko. Szliśmy ze zwieszonymi głowami, a za nami rodzice. Gdy weszliśmy do nory, Caton od razu wykrył, że coś się stało.
- Co przeskrobaliście? - zapytał.
- Nie twoja sprawa. - warknęłam. - Co to, jakaś sensacja?!
Byłam na niego zła. Cato warknął i przyjął postawę do walki.
Zaczęliśmy się bić.
- Siobhan, Cato, darujcie sobie. - powiedziała Anima.
Przestaliśmy, gdy zobaczyliśmy, że rodzice są blisko. Na szczęście się nie zorientowali.
- Przeprowadzimy teraz z wami poważną rozmowę. - zaczęli.
Super. Ale ciekawe.

Master? xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.